Poldek walnął w drzewo…
Baca był świadkiem wypadku samochodowego: poldek walnął w drzewo. Przesłuchuje go gliniarz:
– Baco jak to było?
Na to baca:
– Panocku widzicie to drzewo?
– Widzę.
– A oni nie widzieli…
Polecane żarty i dowcipy:
- Widzicie panocku ten cmyntoz… : – Czy to prawda baco, że tutejsi ludzie nie lubia przybyszów z nizin? – pyta turysta górala. – A bo ja to wim… Widzicie panocku ten cmyntoz? – Widzę… – Tu leżą ci, co pzysli na zabawę bez zaprosenia…
- Cóż to panocku… : Turysta spał u bacy. Rano budzi się i drapie. Widząc to baca pyta: – Cóż to panocku, wsiura wos ugryzła? – Nie, w plecy.
- Prokurator przesłuchuje… : Prokurator przesłuchuje policjanta, który uciekającego złodzieja ranił w nogę: – Dlaczego nie użył pan broni z ostrą amunicją, tylko strzelał do uciekającego z łuku? – Był środek nocy, nie chciałem nikogo zbudzić!
- Kiepski ten pański celownik… : Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta: – A co to panocku, za znacek z psodu? – To? (mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa), to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na
- Macie jakiś pokój do wynajęcia… : Przychodzi turysta do bacy i pyta: – Baco, macie jakiś pokój do wynajęcia? – Mom. – Za ile? – Dwiście. – Baco! Za tyle? To bardzo drogo! – Panocku ale tu jest piknie. – No dobra baco, ale musi tu być spokój i żadnych dzieci. – Tu nimo żadnych dzieci. Turysta idzie spać. Rano o godz. 5 – rumor, wrzask, z poddasza wypada czereda
- Nowszy artykuł: Pokażecie nam Giewont…
- Starszy artykuł: Najlepsze wino portugalskie…