Blondynka nabrała ochoty…
Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
– Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
– Proszę mi opisać, co się dzieje.
– Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
– Proszę podać tytuł filmu.
– „Czyszczenie głowic”.
Polecane żarty i dowcipy:
- Blondynka pyta się na ulicy… : Blondynka pyta się na ulicy: – Przepraszam, która jest godzina? – Za piętnaście siódma – odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka: – Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!
- Przed automatem z wodą sodową… : Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca. Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się. – Niech się pani pośpieszy! – Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!
- Kobieta u seksuologa… : Kobieta u seksuologa – Co mam robić panie doktorze, mąż mnie nie zaspokaja? – Proszę pani, ja mogę coś pani przepisać, ale może znalazłaby pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć. – Mam panie doktorze, też nie wystarcza. – Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden? – Mam ich dziesięciu i wciąż
- Kierownik sklepu wzywa do siebie… : Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy. – Proszę się nie gniewać – tłumaczy się blondynka – ale jestem w ciąży! – Naprawdę? Od kiedy? – No… Będą już jakieś dwie godziny…
- Przychodzi blondynka do fryzjera… : Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi: – Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę. Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają. Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy: – Wdech, wydech, wdech, wydech…
- Nowszy artykuł: Policjant zatrzymuje blondynkę…
- Starszy artykuł: Do sklepu wchodzi blondynka…