Nażarł się końskiej padliny…
Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
– No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie?
– Nic nowego Jaśnie Panie… no może tylko to że Azorek zdechł.
– Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
– Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł.
– A skąd we dworze końska padlina?
– Konie się poparzyły to zdechły.
– Jak to konie się poparzyły ??… Od czego?
– Od ognia Panie jak się stajnia paliła.
– A kto podpalił stajnie?
– Nikt od płonącego dworu się zajęła.
– Na miłość boską to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
– Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
– Och! A czemu mój teść umarł?
– Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem co się z nim od trzech lat spotykała.
– Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
– Właśnie mówiłem Jaśnie Panie że nie zdarzyło się nic nowego.
Polecane żarty i dowcipy:
- Czemu płaczesz Maryna… : Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi baca: – Czemu płaczesz Maryna? – Oj zgwałcili mnie zgwałcili! – A o pomoc wolałaś? – Oj wołałam wołałam! – I nikt nie przyszedł? – Nikt nie przyszedł! – A ku wsi wołałaś? – Oj wołałam wołałam! – I nikt nie przyszedł? – Nikt nie przyszedł! – A ku halom wołałaś? – Oj wołałam wołałam! – I nikt nie przyszedł? – Nikt nie przyszedł! – A
- Świeżo upieczony… : Świeżo upieczony hrabia był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować image. Zapisał się więc do Klubu… – Masz najnowszego Mercedesa? – No… nie. – Masz dwupiętrową wille? – No… nie. – A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami? – No… nie. – No to jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy. Dzwoni więc do swojego służącego: – Janie…
- Zwiększyć frekwencję… : Żeby zwiększyć frekwencję na sali podczas obrad Sejmu, zaczęto na korytarz wypuszczać tygrysy. Jednak po pewnym czasie zdarzył się śmiertelny wypadek i tygrysy usunięto. Tygrys robi wyrzuty drugiemu tygrysowi: – Na co ci była ta sprzątaczka? Ja tydzień temu zjadłem czterech posłów i do tej pory tego nikt nie zauważył.
- Facet na rozmowie… : Facet na rozmowie o pracę: – Gdzie Pan wcześniej pracował? – Służyłem w armii. Byłem w marines. – Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym? – Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek… – To znaczy? – Granat urwał mi jaja. – W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie
- Siedzi baca przed chałupą… : Siedzi baca przed chałupą i pierze w misce kota. Przechodzi turysta i słysząc straszne piski próbuje zaprotestować: – Baco, co robicie?! – Ano kota piere – rzecze baca. – Ale baco, kotów się nie pierze! – Piere się piere. Nie przekonawszy bacy, turysta wybrał się w dalszą drogę. Kiedy wracał po kilku godzinach zobaczył bacę i leżącego obok zdechłego kota.
- Nowszy artykuł: Idę sobie plażą i patrzę…
- Starszy artykuł: Przychodzi Mietek do lekarza…
Powiązane słowa kluczowe z tymi żartami:
- https://www zarty eu/erotyczne/343 html