A bo jak se przypomnę…
Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek ryp babkę w łeb. Babka na to:
– Stary za co?!
– A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
Polecane żarty i dowcipy:
- Doskonale naśladuje głos sowy… : Jaś w przedszkolu często opowiadał kolegom, jak to jego dziadek doskonale naśladuje głos sowy. W końcu zaciekawił nawet panią wychowawczynię.Gdy dziadek pewnego dnia przyszedł odebrać Jasia, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent naśladowcy głosu sowy. – Ależ proszę pani, ja nigdy nie naśladowałem sowy… – odpowiedział jej zdziwiony dziadek. – Dziadku, a powiedz, jak figlowałeś
- Obiad w domu… : Obiad w domu dla zakonnic (plebani, czy jak mu tam): – Siostry, dziś na obiad marchewka! – Hurra! – Ale pokrojona! – Eeeee…
- Lekcja… : Lekcja. W pewnej chwili Jasio zaczyna uderzać długopisem o ławkę. Nauczycielka: – Jasiu , dlaczego walisz długopisem o ławkę? – Bo mi się wypisał. – A , to dobrze. Już myślałam że masz parkinsona…
- Wiozą pacjenta… : Wiozą pacjenta karetką na sygnale. Ten jest przytomny i wygląda przez okno. I w pewnej chwili pyta się siedzącego obok niego pielęgniarza: – Dokąd mnie wieziecie? Przecież pogotowie jest w drugą stronę. Pielęgniarz ze spokojem odpowiada: – Do zakładu pogrzebowego. Zdumiony pacjent mówi: – Ale ja przecież jeszcze żyję! Pielęgniarz bez zmrużenia oka odpowiada: – Ale my przecież jeszcze nie dojechaliśmy!
- W pociągu… : W pociągu, w jednym przedziale siedzą żołnierz – szeregowy, generał, matka i jej 18-letnia córka. W pewnej chwili pociąg wjechał do tunelu, zrobiło się zupełnie ciemno. Słychać głośne plaśnięcie, jakby uderzenie w policzek. Pociąg wyjeżdża z tunelu. Co sobie myślą te cztery osoby? Matka: „Oho, któryś z panów próbował dobierać się do mojej córeczki, a ona wymierzyła
- Nowszy artykuł: Obok facet odpowiada
- Starszy artykuł: Whisky chętnie…