Na to pani się ucieszyła…
ZSRR, lata 50-te. Na lekcji wychowawczej pani pyta dzieci o ich idoli. Dzieci wymieniają postacie z książek, rodziców itd. W końcu pani pyta Jasia, kto jest jego idolem? Na to Jasiu wstaje i mówi:
– Moim idolem jest Józef Stalin!
Na to pani się ucieszyła, dała Jasiowi 5 cukierków i jeszcze go pochwaliła. Jasiu wziął cukierki, odwrócił się i powiedział:
– Sorry Winnetou, ale biznes is biznes!
Polecane żarty i dowcipy:
- Pani pyta… : Na lekcji Pani pyta dzieci : – Jak spędziłyście rocznicę Rewolucji Październikowej? Dzieci: – U mnie na obiad były pierogi ruskie. – U mnie był barszcz ukraiński. Pytanie dochodzi do Jasia: Ty jak? – Proszę Pani… wraz z moim tatą bawiliśmy się w Ruskich żołnierzy! Pani: – Wspaniale Jasiu! Na czym ta zabawa polegała? – Poszliśmy do sąsiadki, ojciec ją wydupczył, a ja jej
- W szkole na lekcji… : W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie: – Dzieci kto wie coś o Napoleonie? Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała bo Jasiu zawsze taki spokojny, nigdy nie zgłaszający się – a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Więc pani mówi: – No proszę Jasiu powiedz co wiesz o Napoleonie. A Jasiu jednym
- Czesław Małysz… : Pani pyta dzieci na lekcji polskiego kto jeszcze, oprócz Wisławy Szymborskiej, dostał nagrodę Nobla. Jasio wstaje i mówi: – Czesław Małysz.
- Gdzie śpią wasi rodzice… : – Gdzie śpią wasi rodzice? – pyta się pani dzieci w szkole Na łóżku mówi Małgosia, na kanapie mówi Staś, na sofie – powiedziała Nel – A twoi Jasiu gdzie śpią? – Moi to śpią na linie – Jak to na linie? No bo mama, rano mówiła do taty: „Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz”
- Nie lubię dzieci… : – Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem – mówi dziesięcioletni Jasiu do nauczycielki. – Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci. A Jasiu na to: – A kto lubi, będziemy uważać.
- Nowszy artykuł: Jasio pracował w tartaku…
- Starszy artykuł: Hrabia wraca wcześniej…