Panie doktorze…
– Panie doktorze, do której pan dzisiaj przyjmuje? – pyta pacjent.
– Do lewej, do lewej… – odpowiada lekarz wskazując lewą kieszeń fartucha.
Polecane żarty i dowcipy:
- Wątroba mnie boli… : Przychodzi facet do lekarza i mówi: – Panie doktorze, wątroba mnie boli. – A czy pije pan wódkę? – pyta lekarz. – Piję, piję panie doktorze, ale mi nie pomaga…
- Do gabinetu wchodzi mąż… : Góral przyprowadził swoja żonę będąca w ciąży na badania okresowe. Lekarz zbadał gaździnę, przyjął honorarium, pożegnał. Do gabinetu wchodzi mąż i pyta o zdrowie żony. Lekarz odpowiada: – No cóż, u waszej żony jest ciąża pozamaciczna. Chłop zbladł i nerwowo sięga po portfel. – Nie trzeba, gazdo, żona już płaciła. – Panie doktorze, macie tu 100 tysięcy, i nie
- Lepiej nie… : Pacjent pyta się lekarza: – Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności? – Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę. – Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.
- Sala operacyjna… : Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog. – Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych? Pacjent na to: – Na kasę chorych. – No to aaa… kotki dwa….
- Panie doktorze, chciałam… : Przychodzi baba do lekarza. – Panie doktorze, chciałam… – Proszę się rozebrać. Gdy kobieta się rozebrała, lekarz pyta: – No i co pani dolega? – Nic, ja chciałam tylko zapytać, czy pan doktor nie potrzebuje ziemniaczków na zimę…
- Nowszy artykuł: Przychodzi para…
- Starszy artykuł: Dzieje na koncercie…