www.Zarty.eu

najlepsze żarty, kawały i dowcipy w sieci

Kazik od zawsze…

Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
– „Co ty do k….y nędzy robisz w moim łóżku?…I kim do cholery jesteś?” zapytał facet.
– „To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie” dodał.
– „Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!”
– „To nie takie proste” odpowiedział święty. „Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie” Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące, a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
– „Chcę powrócić jako kura” odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
– „Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr” powiedział kogut
– „Jak ci się podoba bycie kurą?”
– „No jest ok, ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje”
– „Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko” powiedział kogut
– „Jak mam to zrobić?” „Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz”
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle „chluś” i jajko było już na ziemi.
– „Łoł to było zajebiste” powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony :
– „Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!”

Polecane żarty i dowcipy:

  • W samolocie leci ksiądz… : W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola: – Zakładamy spadochrony i skaczemy! Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot
  • Rozległo się u drzwi… : Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział: – Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem o rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii, musimy coś z tym zrobić, lecz problem w tym, że niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misją na ziemię: idźcie i zdobądźcie
  • No wiesz… : Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go: – Czego jesteś smutny? – No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu. – Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz? – Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
  • Jestem uratowany… : Pewien turysta zabłądził w górach, stracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę. „Jestem uratowany – zapłacę im – dadzą mi coś zjeść, napoją mnie, przenocują…” – pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. – „Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę wam”
  • Spotykają się po dwóch tygodniach… : Przychodzi baca do kolegi chirurga i mówi: – Wiesz Kazik pomóż, mam brzydką żonę! Weź ty jej zrób jakąś operacje! – Ja nie dam rady, ale pogadam z doktorami w Krakowie może się da, ale to będzie kosztować z jakieś dziesięć tysięcy. Spotykają się po dwóch tygodniach. Mówi lekarz Kazik: – Tak jak mówiłem, da się załatwić, ino dziesięć

0 komentarzy jak dotychczas

Dodaj komentarz

Wymagane pola oznaczone *

Możesz użyć następujących znaczników HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*