Policjant Kowalski mówi do swojego przełożonego:
– Szefie, wyskoczę na chwile na miasto. Kupię żonie prezent. Ma urodziny.
– Dobra, leć.
Za piętnaście minut policjant wraca z pakunkiem. Przełożony:
– Pokażcie Kowalski co tam kupiliście żonie.
– Kupiłem wazon, żeby miała gdzie kwiaty trzymać.
– Rozpakujcie, obejrzymy.
Rozpakowali i nagle Szef mówi:
– Jakiś wybrakowany egzemplarz kupiliście! Nie ma tej dziury gdzie się kwiaty wkłada.
Kowalski obraca wazon o 180 stopni i mówi:
– O kurde! Faktycznie! Dna też nie ma!
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:
– To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
– Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: „Dajcie mi wolność albo śmierć”?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
– Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
– Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: „Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąc”?
Znowu Suzuki:
– Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
– Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańską historię lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
– Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
– Kto to powiedział!? – Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
– Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
– Suzuki to kupa gówna! – słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
– Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
– Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
– Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi:
– Dokumenty poproszę.
– Nie mam – odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
– No to idziemy!
– No to idźcie!
20 policjantom zrobiono test na inteligencję – mieli włożyć odpowiedni klocek do odpowiedniej dziury (np. klocek w kształcie walca do dziury w kształcie koła). Wyniki testu były zdumiewające: 3 policjantów wykazało się nadspodziewaną inteligencją, a 17 nadspodziewaną siłą…
Przychodzi policjant do księgarni i mówi:
– Chciałbym kupić jakąś dobra książkę.
Kasjerka:
– To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu.
– A jaka to książka???
– No to może ja panu podam przykład: Ma pan w domu akwarium???
– No mam!
– Czyli lubi pan zwierzątka???
– No lubię.
– Czyli jak zwierzątka to pewnie spacerki z pieskiem w parku???
– No tak!
– No a jak spacerki to najchętniej z kobietą??
– No tak jak najbardziej:).
– No widzi pan czyli nie jest pan pedałem!!! I to jest właśnie logiczne myślenie!!!
– Wyśmienicie kupuję tę książkę!!!
Wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla.Ten go pyta:
– TY co masz??
– A nic książkę o logicznym myśleniu.
– A o co chodzi w niej???
– Zaraz ci wyjaśnię na przykładzie. Masz w domu akwarium???
– NIE
– No to jesteś pedałem!!!