Wypadek na ulicy…
Był wypadek na ulicy, policjanci spisują raport. Jeden z nich pisze:
– … głowa leżała na chodni… hodni…
Kopnął głowę i pisze dalej:
– …na ulicy.
Polecane żarty i dowcipy:
- Na ławce… : Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi: – Dokumenty poproszę. – Nie mam – odpowiada mężczyzna. Policjanci na to: – No to idziemy! – No to idźcie!
- Jedzie kierowca ciężarówki… : Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika: – Czemu stoisz na ulicy? – Jestem bardzo głodny i jestem pedałem Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika: – Czemu stoisz na ulicy? – Chce mi się pić i jestem pedałem Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: – A ty
- Zaczęło działać… : Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają: – „Dlaczego chowa pan te ogryzki?” – „Wiecie panowie policjanci: jak mi się nudzi to wydłubuje pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy.” Policjanci jako że są tępi i głupi postanowili odkupić od turysty wszystkie
- Na wypadek zderzenia… : – Dlaczego Małysz ma na głowie kask ochronny w czasie skoków? – Na wypadek zderzenia z balonem meteorologicznym.
- Dwa bociany… : Dwa bociany lecą obok skoczni. Nagle obok nich pojawia się Adam Małysz. Wreszcie jeden z bocianów nie wytrzymuje i mówi do drugiego: – Ty, patrz na niego. Lecimy już tak dziesięć minut, a on nawet się nie przywitał.
- Nowszy artykuł: Przejechał pan…
- Starszy artykuł: Pałac Kultury i Nauki…