Zaczęło działać…
Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają:
– „Dlaczego chowa pan te ogryzki?”
– „Wiecie panowie policjanci: jak mi się nudzi to wydłubuje pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy.”
Policjanci jako że są tępi i głupi postanowili odkupić od turysty wszystkie ogryzki.
– „Sprzeda nam pan te ogryzki?” – pytają.
– „To będzie kosztowało dużo hajsu”- odparł.
– „Damy panu po 50 zł, może być?”
– „ZGODA!” – odparł turysta.
Po dokonaniu transakcji policjanci zaczęli zajadać pestki… Nagle jeden mówi:
– „qrfa Roman za te 100 złotych to 100kg jabłek byśmy mieli…”
Na to turysta:
– „Panowie, zaczęło działać!!!”
Polecane żarty i dowcipy:
- Cudowny wygląd… : Chuck Norris sprzedał duszę diabłu za cudowny wygląd i doskonałe umiejętności w walce wręcz. Chwilę po transakcji Chuck kopnął diabła w twarz z półobrotu i zabrał z powrotem swoja duszę. Diabeł, który zauważył ironię, nie mógł się gniewać i przyznał, że mógł to przewidzieć. Od tamtej pory grają co piątek w pokera.
- Telegram do policjanta… : Komendant wysyła telegram do policjanta: – Ppppp. Na to on mu odpisuje: – Dupa. Policjant przyjechał i komendant zwołuje go do swojego gabinetu i mówi: – Proszę pana ja pisze panu: „Proszę Pana proszę przyjechać pociągiem.” A Pan mi tu takie wulgaryzmy odpisuje? – Ja nie odpisuje żadnych wulgaryzmów tylko napisałem Panu: „Dziękuje uprzejmie przyjadę autobusem!”
- Wysoki rangą policjant… : Wysoki rangą policjant wzywa dwóch podwładnych. Pierwszemu wręcza 2 złote i mówi: -Masz tu pieniądze, idź kupić jakiś dobry samochód, zatankuj benzynę, a resztę możesz wziąć dla siebie. A ty – zwraca się do drugiego – idź do domu i sprawdź, czy cię tam nie ma. Policjanci salutują i wychodzą z gabinetu. -Zwariował! – mówi pierwszy. Każe mi
- Turysta zajadając spostrzega… : Ten sam turysta w następne wakacje zachodzi w deszczu do bacówki, baca gościnnie częstuje go gorącą strawą, turysta zajadając spostrzega, że do talerza leci mu z góry woda… – Baco dach ci przecieka. – Wim… – To dlaczego nie naprawisz?? – Ni mogę, przecież dysc pada. – To dlaczego nie naprawisz kiedy nie pada?? – A bo wtedy nie cieknie…
- Zapisał się do biblioteki… : Policjant zapisał się do biblioteki. Pierwszą książką, jaką wypożyczył była książka telefoniczna. Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała: – I jak, spodobała się panu? – Cóż… Akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!
- Nowszy artykuł: Przychodzi policjant…
- Starszy artykuł: W księgarni…