www.Zarty.eu

najlepsze żarty, kawały i dowcipy w sieci

Policjant zatrzymuje samochód…

Policjant zatrzymuje samochód, który porusza się po drodze zygzakiem. W samochodzie siedzi ksiądz, pod jego nogami leży pusta butelka. Policjant patrzy niedowierzająco.
– Ta butelka jest pusta, co w niej było?
– Woda synu, woda.
– Czyżby? A mnie się wydaje, że wino. Ksiądz jest pijany.
Wielebny spogląda na policjanta, potem na butelkę, następnie z wyrzutem podnosi w górę oczy.
– Znowu to zrobiłeś, Panie…

Polecane żarty i dowcipy:

  • Policjant zatrzymuje blondynkę… : Policjant zatrzymuje blondynkę: – „Poproszę prawo jazdy!” – „A co to jest” – „To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu” – „Aha, proszę bardzo” – „Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny” – „E..?” – „Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu” – „Aha, proszę” Policjant zdejmuje spodnie. Blondynka: „Co, znowu alkomat?”
  • Polak wyrzuca Ruska… : Polak Rusek i Francuz płyną tratwą i nagle Francuz pije wino i resztę wylewa i Rusek mówi: – Co Ty zrobiłeś wylałeś taki drogie wino??? – U nas jest tego pełno Za chwile Polak wyrzuca Ruska, a Francuz mówi: – Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla??? – U nas tego pełno
  • Studenci piją wino… : Studenci piją wino na korytarzu, wtem nadchodzi prof. ksiądz… – Co pijecie?!? – Wodę proszę księdza…. – Wodę? Pokażcie…… Przecież to wino!!! – Cud! Cud! Ksiądz zamienił wodę w wino!!!
  • Nauczycielka przedstawia… : Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie: – To jest Sakiro Suzuki z Japonii Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi: – Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: „Dajcie mi wolność albo śmierć”? W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi: – Patrick Henry, 1775 w Filadelfii. – Bardzo dobrze Suzuki. A
  • Jedzie gazda z gaździną… : Jedzie gazda z gaździną furmanką. Nagle niebo się zachmurzyło, rozszalała się burza. Znienacka 20 metrów przed furmanką uderzył piorun. A gazda patrzy w niebo, palec podnosi i mówi: – Nooooooo… Jada dalej. Po chwili następny piorun uderzył 5 metrów za furmanką. Gazda znów podnosi palec i mówi: – Noooooooooooooo… Znowu jadą dalej. Nagle kolejny piorun uderza w gazdzinę

0 komentarzy jak dotychczas

Dodaj komentarz

Wymagane pola oznaczone *

Możesz użyć następujących znaczników HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*