Teściowa ma 2 zęby…
– Po co teściowa ma 2 zęby???
– Pierwszy do otwierania piwa, a drugi żeby ją bolał bolał
Polecane żarty i dowcipy:
- Król wydaje córkę… : Król wydaje córkę za mąż, jednak kandydatów czeka ciężka próba. Mają wypić beczkę piwa, przepłynąć jezioro, na którym jest wyspa a na niej lew z bolącym zębem, którego trzeba wyrwać a na koniec zadowolić seksualnie starą czarownicę. Pierwszy kandydat wypija beczkę piwa i tonie w jeziorze. Drugi kandydat wypija beczkę piwa, przepływa jezioro, ale zostaje skonsumowany przez
- Trzeci zięć… : Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała, że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny). Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed
- Mąż poskarżył się… : Para zgłosiła się do seksuologa. Mąż poskarżył się lekarzowi z dziwnej dolegliwości. – Wie pan, panie doktorze, kiedy kocham się z żoną po raz pierwszy, jestem rozpalony i pocę się. Natomiast kiedy kocham się z żoną po raz drugi, jest mi bardzo zimno. Lekarz zaskoczony zbadał pacjenta, ale nie znalazł przyczyn tego niecodziennego schorzenia. Postanowił więc porozmawiać
- Noc poślubna… : Noc poślubna, na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa. Żona krzyczy: – Oj Antek zaraz zemdleję! Z dołu teściowa: – Nie bój się Antek od tego się nie mdleje! Żona: – Oj Antek zaraz umrę! Teściowa: – Nie bój się Antek od tego się nie umiera! Żona: – Oj Antek bo zaraz się zesram! Teściowa: – Folguj Antek to się może zdarzyć…
- Córka jest w ciąży… : Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco: – Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie
- Nowszy artykuł: 100 metrów…
- Starszy artykuł: Mój dziad…