Synek prosi tatusia…
Synek prosi tatusia, który jest sierżantem w wojsku:
– Tatusiu, zrób żeby słoniki jeszcze pobiegały.
– Ależ synku, słoniki są bardzo zmęczone.
– Ale ja cię proszę tatusiu.
– Ale synku słoniki już ledwo żyją!
– Ale ja cię na prawdę mocno proszę. Już ostatni raz. Niech słoniki znowu zaczną biegać.
– No dobra ale ostatni raz. Kompania! Baczność! Maski włóż! Dodatkowe cztery okrążenia!
Polecane żarty i dowcipy:
- Pewien wykładowca… : Pewien wykładowca z probabilistyki na jednej z Politechnik męczy na egzaminie studenta z prawdopodobieństwa. Student niekumaty, wiec profesor chce się zlitować nad studentem i pyta go: – Jakie jest prawdopodobieństwo wyrzucenia 6 w kostce do gry? – Jeden – odpowiada student. – Ale niech Pan się zastanowi. Przecież kostka ma 6 ścian – pomaga mu profesor. – Jeden –
- W czasach, gdy… : W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicję, a nie policję, pewien milicjant przyniósł do domu wykrywacz kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował dźwiękiem „Piiii!”. W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi: – Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki! – Piiii! – reaguje wykrywacz. – No i czego kłamiesz szczeniaku! – krzyczy oburzona matka – Ja dostawałam w szkole
- Żona prosi… : Żona prosi Małysza: – Adaś, skocz na pocztę… – Eee, za blisko – niech Schmitt skoczy!
- Przed śniadaniem czy po… : Przychodzi baba do lekarza i mówi, że chce schudnąć. – Proszę codziennie biegać godzinę po parku – zaleca lekarz. – Przed śniadaniem czy po? – Zamiast, proszę pani, zamiast!
- Ksiądz i siostra zakonna… : Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury. – A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafiłem!!! – krzyczy wściekły ksiądz. – Jak ksiądz tak może? – pyta się zawstydzona siostra – tak nie można… co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się
- Nowszy artykuł: Co powinien zrobić…
- Starszy artykuł: Dowódca kompani…